poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Przyciemnianie blondu Alfaparf Evolution of The Color Cube 3D Tech 9


Witajcie

 Wspominałam że będą zmiany i są co prawda bardzo opornie mi to wszystko idzie ale bez stresu powoli małymi kroczkami - najważniejsze że do przodu ;-) rok 2014 jest wyjątkowo leniwym dla mnie rokiem a przez wariacje pogodowe za oknem odczucia te nasilają się. Wiosna przyszła w tym roku do Nas zdecydowanie szybciej a pogodę w kwietniu doskonale oddaje powiedzenie "Kwiecień plecień bo przeplata trochę zimy trochę lata" ;-) w tym wypadku na szczęście wahania te ograniczają się jedynie do przelotnych ulew i burz. Niestety jak kocham wiosnę tak nie przepadam za tak niestabilną pogodą...;-( towarzyszą mi wtedy zwykle bóle głowy nieciekawy nastrój ogólne rozdrażnienie i senność. W takich chwilach ciężko o porządną motywację a to właśnie jej teraz najbardziej mi trzeba. Podsumowując wiosna miała przynieść zapał do działania i wiele zmian a póki co przyniosła lenia ;-))) miała być dieta miały być ćwiczenia miałam się nie snuć bez celu po domu a wyszło jak wyszło ;-D należy mi się porządny kop do tyłka!

 Na swoje usprawiedliwienie mam przynajmniej kwietniową metamorfozę swoich blondziaków. Jak już wielokrotnie wspominałam blond gości na mojej głowie już wiele lat i nie zamierzam póki co z niego rezygnować chociaż zdarzają się chwile słabości i piękne głębokie brązy reklamowe przyciągają mój wzrok niczym magnes ;-) niemniej jednak jak to kobieta zmiany potrzebowałam zwłaszcza że wierna byłam jednej farbie od bardzo długiego czasu. Moim głównym celem był i jest nadal perłowy blond poziom 10 (taki jak u Kitki z bloga bunny KLIK) ale kusi mnie również coś cieplejszego zwłaszcza po mojej kwietniowej metamorfozie którą już Wam przybliżam ;-) jak zwykle się rozpisałam ale na takie gaduły jak ja nie ma rady. 

Pierwszym krokiem do uzyskania wymarzonego koloru było przyciemnienie mojego białego blondu po Alfie 11.21 (wcześniej 11.11) do natury poziom 9. Farbę kładłam na całość na wodzie 3% na wcześniej przygotowanym odroście kąpielą rozjaśniającą na wodzie 9%. Na całą głowę zużyłam 1.5 tubki farby. Farbę trzymałam według zaleceń producenta. Efekt końcowy mnie "delikatnie" zaskoczył gdyż pigment mocno złapał i włosy po umyciu były wręcz brązowe... Na szczęście po wysuszeniu widać było że to blond mimo iż ciemny. W duchu liczyłam że farba szybko się spłucze gdyż nie na takim efekcie mi zależało.

foto (wybaczcie za jakość ale było już późno a ja miałam pod ręką tylko telefon z kiepskim aparatem) 


Rano w świetle dziennym na balkonie kolor prezentował się tak






W świetle dziennym w pomieszczeniu jeszcze inaczej (na szczęście jaśniej ;p)





Po dwóch-trzech myciach 


(końce kwalifikują się już do podcięcia)

Na początku ciężko było przyzwyczaić się do ciemniejszego koloru ale z każdym kolejnym dniem i myciem wygląda to lepiej ;-) niestety nie spodziewałam się że natura poziom 9 złapie tak ciemno i tak buro ale Alfaparf ma bardzo chłodne odcienie jak widać nawet natura potrafi wyjść zimno. Więcej zdjęć zrobię za jakiś czas żebyście mogli zobaczyć jak farba się wypłukuje. Przy następnej koloryzacji celować będą już w poziom 10. 

Pozdrawiam!

Carli