niedziela, 26 sierpnia 2012

Koniec wakacji


Cześć ;-)

Wakacje niestety powoli dobiegają końca słońce nie szczyci Nas już swoją obecnością a noce szybciej nadchodzą.. Idzie jesień - mam nadzieję że w tym roku będzie taka prawdziwa złota jaką uwielbiam. Mnóstwo kolorowych liści w parku..ich zapach..szelest pod nogami...;-) 

Korzystając z okazji że lato dobiega końca i że przytrafiła się okazja aby ostatni raz udać się na działkę pod namiot mało myśląc spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy zabrałam psa i w piątek z samego rana ruszyłam w drogę! 


 Ucieszyłam się kiedy po dotarciu na miejsce okazało się że zapowiadają się mega słoneczne 3 dni...;-) szybko zrzuciłam z siebie ubrania i wciągnęłam na siebie strój po czym udałam się relaksować z nadzieją że jeszcze tego lata uda mi się nabrać kolorku na co wcześniej nie było okazji ;-( i tak dzień mijał w bardzo sympatycznej atmosferze ucieszona z faktu że słońce operuje a moje ciało stopniowo się rumieni zacierałam ręce przed następnym słonecznym dniem. 


 Niestety moja radość nie trwała wiecznie kiedy to wieczorem niespodziewanie nadciągnął deszcz trzeba było przerwać grillowanie i czmychać do namiotu.. Sobota zapowiadała się pod dużym znakiem zapytania ponieważ całą noc deszcz krążył nad Nami. Dzień zaczął się natomiast dość pozytywnie.. lekko wiało chłodem ale szybko zaczęło na nowo operować słońce na niebie pokazała się śliczna tęcza i można było w pełni korzystać z weekendu :-) 


 W niedzielę pogoda niestety nie była już tak łaskawa i postanowiła opuścić Nas na dobre jednocześnie skutecznie wyganiając Nas z działki. Do południa było pakowanie i harce w deszczu z czego moja sunia była ogromnie zadowolona :-D My już trochę mniej ;-p mocno rozdrażnieni wsiedliśmy do auta i takim sposobem już o 16.00 dotarłam do domu. Czy jestem zadowolona? Tak zdecydowanie ;-) mimo pogody płatającej figle to był bardzo przyjemny weekend  i miło wspominać będę zakończenie wakacji 2012 :-)))

Mam cichą nadzieję że nie zanudziłam Was i że przypadnie do gustu taka forma mojej aktywności na blogu ;-) musicie pamiętać jednak że dopiero zaczynam i z chęcią wprowadzę jakieś zmiany dzięki którym odwiedzanie mnie stanie się dla was przyjemnością :-)

buziaki! 

Carli

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz