poniedziałek, 24 września 2012

Słów kilka o diecie part II

Po kolejnym wspaniałym weekendzie w trasie z moim chłopakiem wracam naładowana pozytywną energią zmotywowana i gotowa na zmiany ;-))) na początek może w ramach uzupełnienia poprzedniego postu odnośnie mojej "diety" dodam kilka cennych informacji które pomogą Wam dobrze wystartować :-) otóż jak zapewne wiadomo każdej z Was największą robotę będzie tutaj odwalać SYSTEMATYCZNOŚĆ. Będzie się ona przejawiać głównie w porach zjadanych posiłków a mianowicie - powinny one być zjadane regularnie co 2-3h :-) więc aby zjeść ich w ciągu dnia 5 wyszło mi że powinnam pierwszy posiłek który jednocześnie będzie tym najważniejszym w ciągu dnia zjadać o 9ej rano. Co można zjeść na takie śniadanko? Pomysłów jest mnóstwo uwierzcie mi dieta wcale nie musi być nudna :-) mogą to być jajka w przeróżnej postaci (na miękko na twardo jajecznica omlet) ważne jest by przygotowywać je w taki sposób by miały jak najmniej kalorii. W przypadku jajecznicy zamiast masła użyjmy kapkę oliwy która po dokładnym rozsmarowaniu w zupełności wystarczy. Do takich jajek podanych w dowolny sposób można zjeść kromkę lub dwie chlebka pełnoziarnistego z plastrem chudej wędliny drobiowej i świeżymi warzywami do wyboru do koloru. Kolejnym smacznym sposobem na śniadanie i jednocześnie moim ulubionym jest owsianka :-) którą również można dowolnie modyfikować. Ważne jest by używać do jej przygotowania chudego mleka gdyż to z dużą zawartością tłuszczu niepotrzebnie podniesie kaloryczność Naszej potrawy. Taką owsiankę można podawać solo ale jeśli nie przepadacie za tą formą "zupy mlecznej" możecie dorzucić kilka orzechów czy suszonych owoców które poprawią jej smak :-) (uwaga tego typu przekąski są zwykle dość kaloryczne więc nie należy z nimi przesadzać) zdarza mi się również dodać do takiej owsianki świeży owoc drobno skrojony lub starty ;-) pyyyyyyyyyyyycha! Po takim śniadaniu nie powinniśmy czuć głodu aż do następnego posiłku GWARANTUJĘ. Po upływie 2-3 godzin przychodzi pora na drugie śniadanie które w moim przypadku wypada o 12 w południe ;-) zwykle staram się nie kombinować i sięgam po owoc lub mały jogurt naturalny. Taka forma przekąski powoduje że mój metabolizm zaczyna szybciej pracować a ja nie muszę zmagać się z uczuciem głodu aż do obiadu dzięki czemu omija mnie ochota na podjadanie "niedozwolonych" łakoci... o godzinie 15 przypada u mnie pora na obiad i tu można się popisać zdolnościami kulinarnymi gdyż pomysłów na smaczny dietetyczny obiad jest całe mnóstwo. Pamiętajcie jednak aby potrawy przez Was przyrządzane były lekkie. Tłuste mięsa zastąpcie chudym drobiem lub rybami (mintaj lub sola) większą część talerza zapełnijcie warzywami mogą one być przygotowane na parze usmażone w woku grillowane lub po prostu surowe które w ten sposób podawane są najzdrowsze. Z doświadczenia wiem że zdarza się ochota na makaron ryż i tym podobne - w takich sytuacjach sięgajcie po te pełnoziarniste makarony i brązowy naturalny ryż.Godzina 18 to czas drugiej przekąski czyli podwieczorku ;-) w moim przypadku również przeważnie jest to owoc mały jogurt naturalny galaretka lub kisiel bez cukru. Na kolację o godzinie 20-20.30 zjadam posiłek białkowy w postaci serka wiejskiego świeżej makreli lub jajek na miękko co daje mi w sumie 5 zdrowych posiłków w ciągu dnia dzięki którym nie chodzę głodna i nie mam ochoty na podjadanie bo dostarczam organizmowi wszystkiego czego mu potrzeba. Mam nadzieję że moje informacje komuś chociaż w najmniejszym stopniu pomogą.. wiem że to co napisałam nie jest niczym odkrywczym ale skoro zdecydowałam się informować Was o swoich postępach w gubieniu kilogramów to powinnam przedstawić Wam sposoby które pozwalają mi osiągnąć zamierzony cel.

Poniżej mały mix dzisiejszych zdjęć między innymi możecie zobaczyć co dobrego pałaszowałam na obiadek :-p
yummy!

a już w piątek ważenie! <mdleje> ;-D

Całuję!

Carli

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz